Wypowiedzenie umowy najmu mieszkania,

Dzień dobry. Mam prośbę czy jest pani w stanie mi pomoc w sprawie wynajmowanego przeze mnie mieszkania. Sytuacja wygalda następująco.
Wynajmuje mieszkanie i w związku z panującą sytuacja w Polsce i ogłoszeniem pandemii musiałam zamknąć zakład pracy, ja jestem na umowie u siostry. Nie będę miała żadnych dochodów, żeby opłacić kolejne miesiące wynajmu mieszkania, z powodu zamknięcia studia spowodowanego epidemia wirusa, która panuje na całym świecie oraz wprowadzeniem pandemii jak i obawa przed zdrowiem moim i moich klientek. W Polsce zamykane, są zakłady pracy, szkoły z obawy na większe zarażenie i odroczone są płatności w kredytach i innych spłatach, i co ze mną? Nie wiem ile jeszcze potrwa stan zagrożenia i ile będzie zamknięte studio. Wlasciciele są w trakcie sprzedaży mieszkania i został podpisany aneks, który zawiera miesięczne wypowiedzenie jeśli mieszkanie zostałoby sprzedane. Po rozmowie z właścicielami ustaliliśmy ustnie, że mogę wyprowadzić się wcześniej i nie będzie dla nich żadnego problemu. Wszytskie płatności jakie im robie zostają odbierane przez właściciela osobiście, nie zgodzili się na to aby wysyłać im pieniądze na konto. Dnia 20.03 było obejrzeć mieszkanie i mieliśmy podpisać wypowiedzenie, na które zgodzili się żebym opuściła mieszkanie z dniem 31.03 i obejrzeć mieszkanie w jakim jest stanie. Kaucja, która otrzymali to 1600zl, jest to kwota jednego wynajmu. Muszę wymienić blat, w którym powstał odprysk z użytkowania codziennego i musze załatwiać dziury w ścianie, gdzie powiesilam karnisz(na który wcześniej po rozmowie z właścicielem była zgoda) . Właściciele są w trakcie sprzedaży mieszkania i czepiaja się wszytskiego w tym mieszkaniu. Każą mi wymienić podłogę, na której są rysy, i powiedzieli, że podłoga jest zdewastowana bo żadne normalne użytkowanie nie robi rys w podłodze. Wsyle zdjęcia w załączniku. Przy podpisaniu umowy w dniu 1.11.2017r zostało zdane mieszkanie przez poprzedniwgo najemce mieszkania i kaucja została oddana na miejscu bez problemu i bez oglądania mieszkania! Nie zostały sprawdzone żadne szkody, mieszkanie zostało mi oddane brudne, nie posprzatane. Blat jest nietypowego koloru i nie jestem w stanie znaleźć im takiego samego i kazali wymienić 3 blaty, na którym znajduje się zlew i płyta indukcyjna, a odprysk jest na wyspie, blat czysty bez urządzeń na nim zamontowanych. Zostałam poinformowana, że wszytsko muszę naprawić na swój koszt(gdzie została przekazana kaucja w wysokości 1600zl). Oraz muszę zwrócić koszta za 2.5 roku użytkowania podłogi po 1.5 roku mieszkał inny wynajmujący wcześniej. Wynajmuje 2 pokojowe mieszkanie, z tego jeden pokój "sypialnia" stoi pusty z rozłożonym łóżkiem na części i nie mige doczekać się od roku czasu na złożenie i przygotowanie pokoju do codziennego użytkowania. Płyty i ciężkie części łóżka leżą oparte o ścianę, są niebezpieczne bo raz już spadły. Zostałam poinformowana, że łóżko mam złożyć sobie sama, z brakiem śrub, które po pary miesiącach zostały dane i teraz jest problem od grudnia o brak części łóżka, które podobno były zamówione i do kwietnia nie doszły. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Czy mogę wypowiedzieć umowę w przypadku panującej sytuacji na świecie? I czy jest jakakolwiek możliwość wypowiedzenia umowy najmu mieszkania gdy zawarte jest w umowie bez możliwości wypowiedzenia umowy w okresie 12miesiecy"
Umowe przedłużalam 2 razy i mam podpisana do 31.10.2020r i aneks z właścicielem w związku ze sprzedażą mieszkania. Każde płatności wykonywałam bez żadnych opóźnień. Czy może mi pani jakoś pomóc w tej sytuacji? Dzisiaj dostałam SMS od właściciela, że zostanie powołany po złości rzeczoznawca, który wyliczyć straty wyrządzone w mieszkaniu, które mam pokryć z własnej kieszeni. To na co jest przeznaczona kaucja?
Wszytskie zdjęcia mieszkania i uszkodzeń wysyłam w załączniku i uszkodzenia blatu.
Pozdrawiam