Wypowiedzenie umowy o pracę.

Z dniem 30 kwietnia została mi wypowiedziana umowa o pracę na czas określony, z miesięcznym okresem wypowiedzenia ze względu na ponad 6 miesięczne zatrudnienie. W tym samym dniu napisałam wiadomość do pracodawcy czy możemy się umówić na zwolnienie ze świadczenia pracy na mocy art. 36 par. 2. W dniu 1 kwietnia dostałam od Szefowej zgodę na to. W tym tej momencie poprosiłam również o nie przymuszanie do wykorzystania urlopu, ponieważ ze względu na zaistniałą sytuację na rynku pracy pieniądze z ekwiwalentu za niewykorzystany urlop byly by bardzo pomocne. Dostałam odpowiedź cyt."dobrze rozumiem". W tym momencie powiedziałam, że chcę mieć potwierdzenie, w postaci podpisu na piśmie, które już wcześniej sobie przygotowałam. W odpowiedzi usłyszałam, że zostanie to podpisane, ale jeszcze żebym wysłała e-mailowo to oświadczenie jak i wniosek ze zwolnienia świadczenia pracy na okresie wypowiedzenia, ponieważ musi formę pisma pokazać księgowej. Zgodziłam się i napisałam wiadomość, że w związku z wcześniejszymi ustaleniami i uzyskaną przez Nią zgodą na podpisanie tych dokumentów wysyłam ich treść w załącznikach. Tego samego dnia pracodawca przyszedł poraz kolejny bym podpisała już wniosek o zwolnieniu ze świadczenia pracy, w którym wyraźnie zaznaczono, że udziela mi go od dnia 2 kwietnia. W dniu 6 kwietnia o godzinie 20 dostałam e-maila o następującej treści: "Dzień dobry Marta
przesyłam Ci dokument od księgowej, przychyliłam się na Twoją prośbę do zwolnienia ze świadczenia pracy od 2 kwietnia 2020 roku - natomiast nie mogę przychylić się na wypłacenie ekwiwalentu po skończonym miesiącu. W załączniku rozpisany twój urlop i wolne.". Sam załącznik zawierał informacje, że od 2 do 13 kwietnia jestem na urlopie, później 14 i 15 kwietnia mam dni na poszukiwanie pracy a samo zwolnienie ze świadczenia jest dopiero od 16 kwietnia. Czy pracodawca ma prawo tak ze mną postąpić, że bez mojej zgody zmienia kiedy właściwie jestem zwolniona ze świadczenia pracy, mimo że pismo, które podpisywałam opiewało na datę 2 kwietnia? Czy pracodawca ma prawo "uświadomić" mnie, bez mojej zgody i konsultacji, że już od 3 dni jestem na urlopie? Czy mam prawo wyegzekwować od pracodawcy ekwiwalent, skoro dostałam już wcześniejszą zgodę na jego wypłacenie z końcem okresu wypowiedzenia?