Wypowiedzenie umowy o pracę.

Dzień dobry! Otrzymałem od pracodawcy wypowiedzenie umowy o pracę, która zawarta była na czas określony ( na rok, do 31.03.20). Zostałem zwolniony z obowiązku pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Na wypowiedzeniu pracodawca nie podaje powodu rozwiązania umowy. Jedynie ustnie wskazał swoje uwagi co do mojej pracy. Mam jednak podejrzenie, że zostałem zwolniony ze względów dyskryminacyjnych, a mianowicie ze względu na orientację seksualną. Moja przełożona poprzez swoje wścibskie zachowania, które uskuteczniał zaraz na początku mojego zatrudnienia, dowiedziała się o mojej orientacji. Uważam, że wręcz zmusiła mnie swoim podejściem do "przyniesienia" mojego życia osobistego do pracy, nic nie robiąc sobie z faktu, że wielokrotnie odmawiałem rozmów o sprawach osobistych. Wiem, że informację o mojej orientacji przełożona przekazała wyższemu rangą managerowi. Przez cały okres zatrudnienia odczuwałem presję i strach o kolejne osobiste pytania. Nie radząc sobie z nieprzyjemną atmosferą, zacząłem korzystać z pomocy firmowego coacha, który pełnił jednocześnie rolę terapeuty. Obecnie, będąc na wypowiedzeniu, również jestem pod opieką psychologa. Stąd pytanie: czy mogę domagać się zadośćuczynienia za zaistniałą sytuację? Czy jest możliwość uzyskania rozwiązania bez angażu sądu? Jakie kroki można podjąć?