Wypowiedzenie umowy o pracę a ekwiwalent za urlop.
Pytanie z dnia 02 kwietnia 2020
Pracodawca rozwiązuje ze mną umowe o prace. Muszę dowiedzieć się wielu kwestii dotyczących urlopu wypoczynkowego i ekwiwalentu za niewykorzystany urlop w zrozumiały dla mnie sposób. Niestety po przeczytaniu Kodeksu Pracy i różnych artykułów prawnych w internecie jestem zmieszana bo wszędzie są podane przeciwne do siebie informacje.
27 lipca 2019 rozpoczęłam pierwszą w swoim życiu prace w salonie "A". Była to umowa zlecenie. Trwała do końca października. Następnie 05.11.2019 otrzymałam umowę o prace od tego samego pracodawcy na okres 3 miesięcy - ważną do 31.01.2020 (pełny etat, praca 4 dni w tygodniu po 10 godzin wt-piątek).
Z końcem umowy (stycznia) postanowiłam, że odchodze i nie podpisałam nowej umowy.
Przez okres od 01.02 do 12.02 wykonywałam jeszcze umowe zlecenie w tej samej firmie, aby pomóc byłemu pracodawcy i dać mu czas na znalezienie za mnie zastępstwa.
Nastąpiły około 2 tygodnie przerwy od następnej pracy.
Dnia 02.03.2020 podpisałam umowę o pracę na czas nieokreślony w drugim i ostatnim salonie "B" - była to moja druga w życiu praca - pełny etat, 5 dni w tygodniu (pon-piątek) po 8 godzin.
Pracodawca z powodu epidemii z dniem 16.03 kazał nam nie przychodzić do pracy. Była to jego decyzja o czym poinformował telefonicznie. Powiedział, że zapłaci nam postojowe czyli najniższą krajową za okres nieobecności. Minęły 2 tygodnie. Po tym czasie gdy zalecił przyjście do miejsca pracy w poniedziałek 30.03.2020. Otrzymałam wypłatę za marzec - najniższą krajową i poinformował mnie, że mnie zwalnia. Wypowiedzenie słowne przy świadku otrzymałam właśnie tego dnia - 30.03, do podpisu 31.03 - na dokumencie natomiast była data wypowiedzenia 27.03 (pracodawca powiedział, że musi być to piątek, a nie środek tygodnia i stąd data wsteczna).
Zgodnie z umową mam 2 tygodnie okresu wypowiedzenia do
dnia 11.04 (taką datę mam wpisaną na wypowiedzeniu).
We wtorek 31.03 weszły w życie nowe ustawy z powodu epidemii i nasze miejsce pracy zostało odgórnie zamknięte przez rząd z dniem 01.04.2020.
Pojawia się tu 1 pytanie czy w takiej sytuacji (gdy miejsce pracy zostaje zamknięte przez rząd) pracodawca ma prawo wstawić mi w taki dzień(zamkniętego przez rząd salonu) niewykorzystany urlop? Ile ile ja go właściwie mam?
Ze względu na mój zły stan zdrowia otrzymałam od mojego lekarza zwolnienie z pracy na okres dwóch tygodni (02.04-15.04).
Pracodawca właśnie napisał do mnie, że mam 4 dni urlopu niewykorzystanego i że w takim razie wpisuje mi go od 30.03-02.04 bo nie pracowałam, a ja po pierwsze od 02.04 włącznie mam już zwolnienie lekarskie, a 01.04 był zakaz pracy przez rząd. Więc tak naprawde tylko dwa dni w moim mniemaniu (30.03 i 31.03) mogą zostać wpisane przez pracodawce w urlop. I tutaj to samo pytanie czy on może powiedzieć mi po fakcie, że to był urlop? Nie wykonywałam swojej pracy bo on tego nie zalecił. Salon nie był otwarty, nie było klientów, kazał mi iść do domu po spotkaniu.
Najważniejsze informacje":
W pracy pierwszej "A" wykorzystałam ogółem 6 dni urlopu. 4 dni w 2019 i 2 dni w 2020. W pracy drugiej "B" nie wykorzystałam żadnego urlopu.
Czyli na rok 2020 mam wykorzystane 2 dni urlopu w poprzedniej pracy.
Nie mam pojęcia ile urlopu mi się należy i kiedy...
Czy jeśli w pierwszej w swoim życiu pracy przeszłam podczas umowy z grudnia na styczeń to otrzymałam od razu 20 dni urlopu z dniem 1 stycznia? (mam 4 lata stażu ze szkoły więc mam 20 dni urlopu) i przypominam że umowa była podpisana na 3 miesiące.
Pierwszy pracodawca z salonu "A" powiedział mi w styczniu, że nie mam 20 dni urlopu, że dalej mi się liczą dni urlopowe proporcjonalne 1/12 i że należą mi się tylko 2 dni po przepracowaniu 1 miesiąca stycznia (w zaokrągleniu oczywiście bo dokładnie 1,66 dnia) . Dlatego też te pracując tam te 2 dni wykorzystałam i nie zapłacił mi żadnego ekwiwalentu za pozostałe 18 dni. Bo powiedział że ich nie mam. Czy to prawda?
Kolejne pytanie:
Jeśli poszłam w marcu do drugiej w swoim życiu pracy to jaki urlop powinnam dostać z dniem rozpoczęcia pracy? 20 dni czy tą dzieloną część dopiero po przepracowaniu miesiąca?
Czy za każdym razem kiedy człowiek zaczyna prace w nowym miejscu tak jest? Nigdy nie dostanę 20 dni urlopu z dniem podpisania umowy?
Proszę o informacje ile na dzień dzisiejszy mam urlopu wypoczynowego w salonie "B" jeśli go w ogóle tam nie wykorzystałam. A w poprzedniej pracy w tym roku kalendarzowym wykorzystałam 2 dni.
I jeszcze pytanie dotyczące ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Czy należał mi się ekwiwalent w pracy "A", a jeśli TAK to co mogę zrobić w tej sytuacji jeśli zostałam oszukana?
Ostatnie pytanie:
Przypuśćmy, że należałby mi się ekwiwalent za urlop, zostało mi 18 dni urlopu do wykorzystania do końca roku kalendarzowego. Poprzedni pracodawca mi wypłaca ekwiwalent. Czy ja trace prawo do urlopu już do końca roku u następnego pracodawcy skoro dostałam za urlop pieniądze u poprzedniego pracodawcy?
Najważniejszą dla mnie informacją jest, aby dowiedzieć się ile będę miała urlopu i kiedy oraz jak mam to sobie policzyć, żeby nie zostać oszukaną.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.