Wysłałam oświadczenie do sądu na wniosek mojego brata,przez pocztę ,ponieważ nie mogłam się wstawić osobiście.,o następującej treści:ja ...oświadczam ,że przychylam się do wniosku w sprawie T..S...,tym samym zrzekając się jakichkolwiek korzyści majątkowych w trakcie postępowania sądowego na rzecz mojego brata.Swoja nieobecność na przesłuchaniu w dniu 28 maja 2008r proszę o usprawiedliwienie pobytem za granica.Niedawno odnalazłam potwierdzenie wysyłki przez pocztę i zaczęłam się zastanawiać nad tym czego ja się zrzekam.Ztego co pamiętam to brat mówił że musi uregulować dokumenty z dziadka na ojca itp.Nigdy nie było rozmowy z bratem że dla mnie się coś należy po ojcu.Ja tylko wiedziałam że słyszenia że ojciec odpisał gospodarstwo rolnicze na brata wzamian za rente zdrowotna.Ojciec zmarł w 80 roku ,to przepisywanie było chyba rok wcześniej.W roku 80 tym gdy zmarł ojciec ja miałam 17 lat.Rowniez odkryłam teraz że w moim przypadku jako nieletnia należało mi się 2/3 spadku ustawowego po ojcu.Nigdy o tym nie wiedzialm. Teraz wiem że zostałam oszukana i co teraz mogę zrobic? Mam jakieś z szanse odzyskać moja stratę przez moją niewiedze? Dziękuję za pomoc w mojej sprawie.