Sz.Pani – Wprawdzie w żadnym przepisie nie odnajdzie się wprost zakazu takiego zachowania, jednak może ono zostać zakwalifikowane jako wykroczenie. Tak zresztą najczęściej się dzieje, a podstawą odpowiedzialności jest art. 82 § 1 pkt 1 Kodeksu wykroczeń lub – w zależności od sytuacji – art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń . To jest droga, którą można próbować to rozwiązać na gruncie przepisów kodeksu wykroczeń. Sprawa cywilna też wchodzi w grę ale z uwagi na pandemię sądy stoją i nie ma wyznaczanych terminów rozpraw. Można spróbować złożyć wniosek o ukaranie na policję - powołując się na te przepisy i powołując świadków ( męża, kogoś z rodziny ) - powinno poskutkować. Wskazane by było aby stosowny wniosek złożył w tej sprawie adwokat lub radca prawny. W razie potrzeby służę pomocą. z poważaniem : adw Janusz Sawicki janusz.sawicki@adwokatura.pl

Dzień dobry. W pierwszej kolejności należałoby spróbować z sąsiadem porozmawiać, jeżeli zaś to nie przyniesie skutków wystąpić na drogę oficjalną. Nie istnieje przepis, który zakazywałby wprost palenia papierosów na balkonie. Jedyne co może na drodze prawnej Pani uczynić to wystąpić do sądu na podstawie art. 144 Kodeksu Cywilnego, który mówi, że: Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.Może Pani również zgłosić do Wspólnoty lub spółdzielni mieszkaniowej odpowiedni wniosek o wprowadzenie zakazu palenia tytoniu na balkonie, na klatkach schodowych (itp.), W zakresie kosztów sugeruje kontakt z prawnikiem, gdy podejmie Pani decyzje do działania na drodze sądowej. Pozdrawiam Gondurak-Chruściel Katarzyna