Zadłużone mieszkanie kopalniane.

Ok 20 lat temu ojciec miał zadluzenien 3 krotny czynsz ok 1600 zł mieszkanie kopalniane zakładowe(mieszka od 1974r) później Śląsko Dąbrowska Sm zostala wypowiedziana umowa najmu .Zwracał się do Sm o przywrócenie umowy na czas nieokreślony 5 razy była umowa na 2 lata kazano mu wplacic kolejna kaucję i powiedziano że nast umowa będzie już na czas nieokreślony niestety pismo złożył w styczniu umowa miała być od marca ( ciągłośc umów miała być zachowana od marca do marca )niestety czerwiec umowy brak na zapytanie mailowe umowa się znalazła ale od lipca i na czas 10 lat tłumaczono się tym że był.covid Wyslano pismo do.Prezesa SM niestety pismo do niego nie dotarło na ulicę Gliwicka w Katowicach gdzie było adresowane tylko znów do Administracji Śląsk na ul warsztatową do Rudy Śląskiej i odpowiedz znów ta sama covid .Covid w Polsce był odnotowany 4.03 dlaczego pismo nie było rozpatrzone w np lutym a dopiero w Lipcu gdzie pismo przeleżało bo gdyby nie interwencja to leżałoby do dziś