Zajęcie komornicze.

Dzień dobry, sprawa wygląda tak mój Ojciec ma komornika za długi których nie płacił. Zaczne odpoczatku wierzyciel podał ojca do komornika ze względu na to, ze nie płacił regularnie swoich długów, i ten wierzyciel kazał zająć dom dla komornika. Teraz zajmuje się tym prawnik, który wpadł na pomysł abym ja to splacila, ale że nie stać mnie na całość długu odrazu to próbował się skontaktować z wierzycielem o to aby on rozłożył to na raty, ale ze względu na to, ze siedzi na ojca domie to, nie chce się zgodzic rząda całości. Można jakoś temu zaradzić? Bo prawnik ojca nie zabardzo udostępnia mi informacje które uzyskał, a gdy poinformowałam go, że chce od ojca upoważnienie bo chce mieć wgląd w ta sprawę to powiedział, że nie ma takiej potrzeby. U jednego wierzyciela są 3 sprawy, przez dwie pierwsze sprawy zajął nam dom. Trzecia sprawa doszła nie dawno i wierzyciel sam napisał do ojca z propozycją ugody, ale prawnik zabronił im na jakikolwiek ruch na jaką kolwiek splate wierzyciela przed tym aż trafi to do komornika. Moim zdaniem chyba lepiej jest dogadać się z wierzycielem poki zadłużenie nie jest aż tak duże i spłacać na tyle i tato jest w stanie w szczególności,ze jak cos to ja będę mu pomagać. Czy prawnik ma rację mówiąc żeby czekac aż sprawa trafi do komornika? Z moich informacji wynika, że z komornikiem później trudniej się dogadać i ma większe koszta do spłaty później. Liczę na szybką odpowiedź. Pozdrawiam