Wszystko zależy od treści umowy i zakresu umocowania.

Ale Zarząd mógł zawrzeć umowę na dostawy gazu. W mojej ocenie to się mieści w granicach zwykłego zarządu, a nawet jeśli nie, to nie wywoła skutku w postaci nieważności umowy z dostawcą gazu. Żeby wspólnota dostała odszkodowanie od członków zarządu trzeba by im udowodnić, że działali bezprawnie (wyrok karny skazujący) albo wykazać winę w działaniu. Dodatkowo odpowiadają oni tylko za zwykłe następstwa swojego działania lub zaniechania (art. 363 k.c.). Według mnie nie dało się przewidzieć takiej sytuacji z gazem, jaka miała miejsce po wybuchu wojny ukraińsko-rosyjskiej. Zapewne zmiana dostawcy była podyktowana lepszą ceną gazu w tamtym momencie, więc trudno będzie przypisać zarządowi winę w działaniu.