Zasiłek opiekuńczy.

Witam serdecznie. Staram się o opiekuńcze na mamę która ma 76 lat jest po przebytym udarze w 2013r ,ma niedowład prawej ręki a noga też nie jest całkiem sprawna ,po domu porusza się podpierając się o ściany gdyż tak jest mamie wygodniej niż podpierając się trójnogiem. Z domu sama nie wyjdzie ,potrzebuje pomocy a mieszkamy na 3p. W 2014 SM na moją prośbę bez problemu zamontowała dodatkowe poręcze ułatwiające przytrzymanie się sprawną ręką.
W 2014r przez kilka miesięcy brałem opiekuńcze na mamę z powodu licznych kontroli sugestii że mogę sprzedać mieszkanie jak nie mam pieniędzy , sprzedać jakieś wyposażenie domu i tego że nie zawsze byłem akurat w domu ,nie było ważne że rachunki drobne zakupy umawianie wizyt lekarskich robi się w dzień , skutek cofnięto mi świadczenie. Nie odwoływałem się. Wielokrotnie podejmowałem pracę gdy tylko stan mamy zdrowia na to pozwalał ,chwilami byłem zmuszony zrezygnować z pracy z dnia na dzień. Mama leczy się u psychiatry od 2009 natomiast 3 grupę inwalidzką posiada od 2005 bezterminowo. Jest cukrzykiem leczona na jaskrę z dysfunkcją mowy. Dostałem odmowę świadczenia gdyż według kobiety z mops mamy stan zdrowia nie jest stały ani długoterminowy. Oczywiście tym razem odwołałem się od tej decyzji mimo iż wmawiano mi w mops że powinienem poczekać na uprawomocnienie jednocześnie wmawiają mi że nic nie wskuram bo nie odwołałem się od decyzji w 2014 od tamtej pory wiele się zmieniło ale mama na pewno cudownie nie wyzdrowiała ,mam wrażenie że uparli się na mnie. Dodam iż posiadam mamy orzeczenie lekarskie z 2013 z ZUS o całkowitej niezdolności do samodzielnej egzystencji obecnie złożyłem dokumenty by dodatkowo mama stanęła na komisję z mops ale boję się że sprawdzą że mam obecnie nieprzyznanie świadczenie i potwierdzą opinie kobiety która nie miała żadnych kompetencji oceniać stanu zdrowia w końcu to jedna firma. Będę wdzięczny za jakąkolwiek podpowiedź co mogę zrobić w tej sprawie. Bardzo dziękuję za odpowiedź