Zatrzymane pj.

Witam. Postaram sie krotko powiedziec. Za alimenty mialem zatrzymane prawo jazdy. splacilem alimenty w calosci w sierpniu 2021 roku. W tym roku w lutym patrol policji mnie zatrzymal , stwierdzil ze nie mam uprawnien do jazdy, ze zatrzymane p.jazdy. ja po pol roku od splacenia alimentow szczerze mowiac nawet sie nie zastanawialem , myslac ze wszystko jest ok. Nie bylem swiadomy ze nie mam prawka mimo ze splacilem alimenty. zzatrzymali mnie 24 lutego i jak juz taka sytuacja nastapila zaczolem za tym chodzic po urzedach. Nie wiedzialem ze to ja musze zalatwiac. Co ma prawo jazdy, samochod do alimentow ? Takie jest prawo? To konstytucja na to pozwala ? No trudno..... Na 22 marca zwrocili mi prawo jazdy. Niestety Sad wyrokiem nakazowym dal grzywne 1500 zl i zabral prawko na 6 miesiecy. Pytanie czy wogole jest sens wnoszenia sprzeciwu ? Czy nie szkoda nerwow ? No i czy czasami po wniesieniu sprzeciwu nie zwieksza kary ? Nie mam piniedzy na adwokata dlatego te moje pytania. Pozdrawiam , bede wdzieczny za odpowiedz