Pytanie z dnia 26 października 2015
Zostałam wezwana na rozprawę sadową w charakterze osoby poszkodowanej (chodzi o wypadek samochodowy) - jednak zdarzenie mialo miejsce w styczniu, nie do końca pamiętam jak to wszystko wyglądało - jesli chodzi o szczegóły.. czy nie wystarczą im moje zeznania, które składałam na policji? muszę jeszcze raz wszystko powtarzać? czy będą mi tylko zadawane konkretne pytania dot. zdarzenia? Bardzo proszę o odp.
Artur Stachurski Radca prawny (Od 2014)
LT LAW Ciupka, Stachurski sp.k.
Gwiaździsta 71/10, 01-651 Warszawa
Musi się Pani stawić, bowiem zasadą jest bezpośredniość przeprowadzania dowodu przed sądem, czyli przesłuchanie świadka przez sąd. Wyjątkiem jest samo ujawnienie zeznań, np. jak świadek zmarł w międzyczasie. Sąd najpewniej zapyta czy podtrzymuje Pani swoje wcześniejsze wyjaśnienia. Może też zadawać pytania? Powinny one dotyczyć tylko sprawy. Pytania może też zadawać prokurator oraz oskarżony (w sprawie o wykroczenie obwiniony) lub jego obrońca. Proszę sobie na spokojnie przypomnieć najważniejsze kwestie: skąd Pani jechała, dokąd, jak doszło do zdarzenia, jaka była pogoda, słonecznie, deszczowo, mgła, opady śniegu, deszczu, jezdnia była sucha, mokra, leżał śnieg, był lód, z której strony wyjechał oskarżony, jakim pojazdem, kto miał pierwszeństwo, jakie były sygnały świetlne, czy miała Pani sygnał zielony, jaka była prędkość Pani pojazdu, a jaka mogła być sprawcy, jak się zachowywał po zdarzeniu, czy Pani pomógł czy też uciekł z miejsca zdarzenia, itp. Dobrze to sobie wcześniej spisać i się nauczyć. Dwa głębokie wdechy przed salą sądową i będzie dobrze. Proszę się, nie martwić, że nie pamięta Pani wszystkich szczegółów. Ważniejsze jest ogólne pojęcie o przebiegu zdarzenia.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.