Pytanie z dnia 25 października 2018
Zostałem zatrzymany na obowiązkowej kontroli, gdzie sprawdzano stan trzeźwości każdego kierowcy, była to godzina 6 rano, droga szybkiego ruchu, miałem 0,26 promila we krwi, po kilku dniach stawiłem się na komisariat złożyć wyjaśnienia, zgodziłem się na 1.5 tys i 7 miesięcy utraty prawa jazdy, taki wniosek został wysłany do sądu który zadecyduje czu faktycznie tak będzie, stało się to 18 lipca, dziś mamy 25 październik a z sądu dalej nic nie doszło, czy to jest normalne ze tak długo trzeba czekać? I czy mogę się spodziewać jakiegoś innego wyroku? Lepszego lub gorszego?
Agata Paplińska Adwokat (Od 2018)
Kancelaria Adwokacka Agata Paplińska
Warszawska 91 lok. 2, 05-092 Łomianki
Dzień dobry, tak, to normalne, że na sprawę w sądzie trzeba czekać, czasami nawet kilkanaście miesięcy. Można spodziewać się, że sąd przychyli się do wniosku o samoukaranie. Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska
Podziękowałeś prawnikowi
Artur Stachurski Radca prawny (Od 2014)
LT LAW Ciupka, Stachurski sp.k.
Gwiaździsta 71/10, 01-651 Warszawa
Niestety ale terminy procesowe są obecnie długie i się nadal wydłużają, więc to jest normalne. Według Pana opisu zawarto ugodę z prokuraturą w przedmiocie wysokości kary. Teraz sąd musi ją zatwierdzić, ale nie musi. Może uznać, że uzgodniona kara jest za niska. Okres zatrzymania prawa jazdy w Pana przypadku wynosi od 6 m-c do 3 lat. Proszę pamiętać że okres ten liczy się od daty zatrzymania dokumentu lub jeśli go nie zatrzymano od daty zwrotu do organu wydającego. Jeśli zatrzymano panu prawo jazdy to zakaz już biegnie i będzie uwzględniony w wyroku. Jeśli nie to należy go oddać zaraz po wyroku (lub uprawomocnieniu się w razie apelacji), bo inaczej zakaz nie będzie biegł.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.