COVID-19 czy COVID? Niedopatrzenie legislacyjne w tarczy antykryzysowej
Terminy sądowe zawieszone czy nie? Powstaje coraz więcej wątpliwości. Zapraszamy do zapoznania się z zamieszczoną poniżej ciekawostką.
Tarcza antykryzysowa 1 budzi wiele wątpliwości. Z uwagi na okoliczności jej wprowadzenia, można stwierdzić że było to nieuniknione i należy odpowiednio przygotować się na trudności wynikające z jej stosowania.
Jednym z problemów zauważonych przez środowisko prawnicze jest treść art. 15zzs specustawy. Przepis ten dotyczy biegu terminów procesowych oraz sądowych, który nie rozpoczyna się lub zostaje zawieszony z uwagi na stan zagrożenia epidemiologicznego lub stan epidemii ogłoszony z uwagi na „COVID”. Nie trudno zauważyć oczywisty błąd legislacyjny polegający na pominięciu przez ustawodawcę „19” stanowiącej o pełnej nazwie choroby, która spowodowała całe to zamieszanie. Na domiar złego zgodnie art. 2 ust. 1 ustawy jej przepisy stosuje się do zakażeń i choroby zakaźnej wywołanej wirusem SARS-CoV-2, zwanej dalej, COVID-19.🚨🚨🚨
Szukając odpowiedzi na to jakie będą skutki wskazanego niedociągnięcia prawnicy wskazują na trzy rozwiązania.
Pierwsze z nich stosując wykładnie literalną przepisu sugeruje, że w sytuacji w której ustawodawca nie wprowadzi odpowiedniej poprawki, otworzy się droga do podważenia zawieszenia terminu z uwagi bezskuteczność regulującej je normy prawnej.
Drugie rozwiązanie odwołuje się do wykładni celowościowej oraz zachowania zdrowego rozsądku w tych trudnych czasach. Zwraca uwagę na okoliczności w jakich ustawa została wprowadzona i w jakich będzie stosowana, oczywistym jest że art. 15zzs mówi o obecnym zagrożeniu wywołanym COVID-19 i doszukiwanie się innego sensu stanowi niepotrzebne komplikowanie i tak już bardzo skomplikowanej sytuacji. Jednakże zupełne pominięcie omyłki i stosowania prawa pomimo niej stanowić będzie mocne naruszenie zasady pewności prawa, która w obecnych czasach jest nam nad wyraz potrzebna.
Trzecie podejście odwołuje się do znaczenia skrótu „COVID” stosowanego przez WHO. Oznacza on chorobę wywoływaną przez jakiegokolwiek koronawirusa. Natomiast „19” przyjęta przez organizację w lutym bieżącego roku, stanowi oznaczenie konkretnej choroby wywoływanej przez wirus Sars-CoV-2. Dla tarczy antykryzysowej oznacza to, że przyjmując literalne brzmienie przepisu art. 15zzs można stwierdzić że jest w nim mowa o stanie epidemii wywołanym przez COVID czyli jakiegolwiek koronawirusa w tym oczywiście o COVID-19. Rozporządzenie ministra wprowadza stan epidemii z uwagi na Sars-Cov-2 czyli koronawirusa a więc podważenie skutku zawieszenia terminów jest nieuzasadnione.
Naszym zdaniem, hybryda rozwiązania celowościowego wraz z posłużeniem się znaczeniem samego skrótu COVID jest wystarczająca aby zapobiec podważeniu skutku zawieszenia biegu terminów procesowych na podstawie tarczy antykryzysowej z uwagi na pominięcie "19". Szczególnie teraz, gdy znajdujemy się w sytuacji wyjątkowej, która wymaga od nas dostosowania się bardzo szybko do zupełnie nowych okoliczności prawnych oraz faktycznych.
I co Wy na to? Plan był dobry, czy popełniono błąd przy wprowadzeniu go w życie?