Czy można "wycofać zarzuty" w sprawie karnej?
W amerykańskich filmach, najgroźniejsze słowa, jakie mogą paść ze strony potencjalnego przeciwnika procesowego w sprawie karnej brzmią „ I’ll press charges! ”. Z kolei, w wypadku zawarcia ugody z przeciwnikiem procesowym, osoba oskarżona może ze spokojem odetchnąć, gdy usłyszy frazę „ I’ll drop the charges ”. Klienci często błędnie myślą, że w Polsce odbywa się to tak samo – mogą udać się na Policję w celu złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, pewnego „nastraszenia” sprawcy, a następnie, po dojściu z nim do porozumienia, „wycofać zarzuty”. Niestety, w praktyce wygląda to zupełnie inaczej.
Kwestia powyższa wymaga w pierwszej kolejności wskazania, że w polskim prawie karnym istnieją trzy tryby ścigania przestępstw :
- przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego , przestępstwa publicznoskargowe – są to przestępstwa, w których sprawę zasadniczo prowadzi Prokuratura (sama lub za pośrednictwem Policji), to ona składa akt oskarżenia do sądu i to ona popiera oskarżenie przed sądem; postępowanie w takich sprawach wszczynane jest z urzędu , po tym, jak organ poweźmie informację o popełnieniu przestępstwa, co wynika z zasady legalizmu . Do tych przestępstw zalicza się zdecydowana większość przestępstw powszechnych;
- przestępstwa ścigane na wniosek , przestępstwa wnioskowe – są to przestępstwa, w których postępowanie co prawda prowadzi Prokuratura (lub Policja za jej pośrednictwem), jednakże zasadniczo, postępowanie wszczynane jest dopiero po złożeniu wniosku przez określoną osobę. Bez takiego wniosku, Prokuratura nie może wszcząć postępowania, a wszczęte powinna umorzyć . Chodzi tu głównie – choć nie tylko – o przestępstwa popełnione na szkodę osoby najbliższej, której ustawodawca pozostawia w zasadzie wybór, czy będzie ona dochodziła wymierzenia sprawcy odpowiedzialności karnej, czy też nie;
- przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego , przestępstwa prywatnoskargowe – są to przestępstwa, w których postępowanie prowadzone jest z tzw. prywatnego aktu oskarżenia , w którym – poza wyjątkowymi wypadkami – nie bierze udziału Prokuratura (Policja), nie ma fazy postępowania przygotowawczego, a akt oskarżenia sporządza sam pokrzywdzony , wnosząc go bezpośrednio do sądu i przed sądem samodzielnie popierając jako oskarżyciel prywatny. Do tych przestępstw należy między innymi przestępstwo zniesławienia, zniewagi czy spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jeśli chodzi zatem o „wycofanie zarzutów”, w zależności od trybu, w którym przestępstwo jest ścigane, sytuacja będzie wyglądała różnie.
Przestępstwa publicznoskargowe
Postępowanie w sprawach publicznoskargowych toczy się z urzędu , często (choć nie zawsze będzie to regułą) po otrzymaniu przez organy ścigania informacji od pokrzywdzonego, złożonej w formie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa (ustnej do protokołu bądź pisemnej). Takie zawiadomienie zawiera najczęściej oświadczenie osoby, która powzięła informację o popełnieniu przestępstwa, dotyczące okoliczności czynu. W przypadku, w którym Prokuratura dochodzi do wniosku, że dany czyn zabroniony faktycznie mógł mieć miejsce, wydaje postanowienie o wszczęciu śledztwa/dochodzenia i rozpoczyna czynności dowodowe , w tym przesłuchanie świadków i pokrzywdzonych. W dalszym etapie postępowania przygotowawczego, pokrzywdzony ma status strony , może skarżyć decyzję prokuratora np. o umorzeniu śledztwa/dochodzenia, posiada wgląd w akta sprawy czy prawo do składania wniosków dowodowych. Czy jednak może on „wycofać zarzuty”?
Odpowiedź brzmi – nie, bo nie on zarzuty stawia. Postanowienie o przedstawieniu osobie podejrzanej zarzutów wydaje prokurator , a nie pokrzywdzony. Nawet, jeśli pokrzywdzony w dalszym etapie postępowania złoży kolejne zeznania, w których stwierdzi, że jego poprzednie zeznania nie są prawdziwe, że chciałby je odwołać, bo złożył je pod wpływem emocji itd. – dla Prokuratury, a potem dla sądu – oba te zeznania stanowią równoważny dowód w sprawie . Prokuratura (lub sąd w postępowaniu sądowym) samodzielnie oceniają, któremu z tych dowodów dadzą wiarę. Jeśli organy uznają, że pomimo „wolty” pokrzywdzonego, większą wiarygodność przedstawiają pierwotne zeznania , będą kontynuować postępowanie, nawet pomimo faktu, że w kolejnych zeznaniach pokrzywdzony zmienił pierwotną wersję i będzie zaprzeczał temu, co początkowo zeznał. Co więcej, ponieważ to Prokuratura odpowiedzialna jest za ściganie sprawców w omawianym trybie, nie będzie możliwe jakiekolwiek zaskarżenie decyzji Prokuratora o kontynuowaniu ścigania sprawcy .
W polskim prawie nie istnieje coś takiego jak „odwołanie” zeznań czy wyjaśnień . Protokół z przesłuchania świadka, podejrzanego, pokrzywdzonego na zawsze pozostaje w aktach sprawy (poza przypadkiem, gdy świadkowi będzie przysługiwało prawo do odmowy składania zeznań w sprawie, które w momencie skorzystania z tego prawa, będą potraktowane za niebyłe). Jest to pewne wyjście w przypadku, gdy złożone zawiadomienie lub zeznania pochodzą od osoby najbliższej sprawcy. Jednakże, Prokuratura czy sąd mogą dojść do wniosku, że nawet po wyeliminowaniu zeznań podejrzanego, okoliczności popełnienia przestępstwa pozostają w wystarczającym stopniu wykazane pozostałym materiałem dowodowym.
Co więc może zrobić pokrzywdzony w takiej sytuacji?
Na podstawie art. 23a KPK, pokrzywdzony ma prawo złożyć do Prokuratury lub sądu (w zależności od etapu postępowania) wniosek o skierowanie sprawy na postępowanie mediacyjne . Postępowanie takie jest dobrowolne i muszą na nie wyrazić zgodę obie strony. W wyniku postępowania mediacyjnego, może dojść do zawarcia ze sprawcą swego rodzaju konsensusu, omówienia warunków naprawienia szkody, zadośćuczynienia krzywdzie itd. Mediacja ułatwia dochodzenie do formalnych porozumień procesowych przewidzianych w KPK w art. 335 KPK (skazanie bez rozprawy), art. 387 KPK (dobrowolne poddanie się karze). Pojednanie się sprawcy i ofiary (oskarżonego z pokrzywdzonym) ma znaczenie dla nadzwyczajnego złagodzenia kary (art. 60 § 2 KK) oraz przy wymiarze kary (art. 53 § 3 KK).
Nie można jednak w wyniku mediacji zawrzeć ugody o „wycofaniu sprawy” . Jedynie prokurator (a w postępowaniu sądowym – sąd) może podjąć decyzję o konsekwencjach – lub ich ewentualnym braku, które poniesie sprawca. To na organach ścigania leży bowiem obowiązek wykrycia, oskarżenia i doprowadzenia do ukarania sprawców przestępstw ściganych z urzędu.
W związku z powyższym, jeżeli Prokuratura poweźmie przeświadczenie, że doszło do popełnienia przestępstwa , to późniejsze „dogadanie” się pokrzywdzonego ze sprawcą niewiele może zmienić . Można natomiast mieć nadzieję, że jeśli oskarżony i pokrzywdzony będą reprezentować „wspólny front”, okoliczności popełnienia przestępstwa nie będą budzić wątpliwości, społeczna szkodliwość czynu oraz wina oskarżonego nie będą znaczne, to wtedy uda się skłonić prokuratora, żeby zamiast aktu oskarżenia do sądu wystąpił z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania karnego (art. 66 KK) lub z wnioskiem o skazanie bez rozprawy i wymierzenie określonej kary, np. wolnościowej lub warunkowo zawieszonej (art. 335 KPK). Jeżeli Prokurator zdecyduje się jednak mimo wszystko wnieść akt oskarżenia, wniosek o warunkowe umorzenie postępowania (art. 66 KPK), jak i wniosek o wydanie wyroku skazującego i dobrowolne poddanie się karze w określonym wymiarze (art. 387 KPK – dobrowolne poddanie się karze), można złożyć już na etapie sądowym .
Co jednak istotne, żadna z możliwości przewidzianych w KPK ani w KK, nie pozwala na wycofanie się Prokuratury ze ścigania sprawcy, co do którego istnieje przypuszczenie, że popełnił zarzucany mu czyn . Wobec osoby, co do której Sąd ustali, że popełniła przestępstwo, nie można także wydać wyroku uniewinniającego . Wszystkie z kolei powyżej omawiane możliwości wiążą się z uznaniem winy sprawcy.
Co z tego wynika? W największym skrócie – jeśli wprawimy w ruch omawianą machinę, składając zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, nie jesteśmy w stanie jej samowolnie zatrzymać. Jeśli organy ścigania dojdą do wniosku, że do popełnienia przestępstwa faktycznie mogło dojść, będą nie tylko mogły, ale wręcz będą zobowiązane kontynuować postępowanie w sprawie, niezależnie od tego, czy nam się to będzie podobać, czy nie .
Oczywiście, może wydarzyć się także sytuacja odwrotna. Prokuratura może dojść do wniosku, że nie ma dostatecznego prawdopodobieństwa, że doszło do popełnienia czynu zabronionego, i postępowanie w sprawie umorzyć. Warto jednak zaznaczyć jedną rzecz – złożenie fałszywego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 2. Z kolei złożenie fałszywych zeznań – karą pozbawienia wolności do lat 8.
Przestępstwa ścigane na wniosek
Trochę inaczej ma się rzecz w przypadku przestępstw ściganych na wniosek. Sprawę tę reguluję art. 12 KPK:
1. W sprawach o przestępstwa ścigane na wniosek postępowanie z chwilą złożenia wniosku toczy się z urzędu. Organ ścigania poucza osobę uprawnioną do złożenia wniosku o przysługującym jej uprawnieniu.
2. W razie złożenia wniosku o ściganie niektórych tylko sprawców obowiązek ścigania obejmuje również inne osoby, których czyny pozostają w ścisłym związku z czynem osoby wskazanej we wniosku, o czym należy uprzedzić składającego wniosek. Przepisu tego nie stosuje się do najbliższych osoby składającej wniosek.
3. Wniosek może być cofnięty w postępowaniu przygotowawczym za zgodą prokuratora, a w postępowaniu sądowym za zgodą sądu – do rozpoczęcia przewodu sądowego na pierwszej rozprawie głównej. Ponowne złożenie wniosku jest niedopuszczalne.
Wniosek o ściganie przestępstwa wnioskowego może być cofnięty do chwili rozpoczęcia przewodu sądowego na pierwszej rozprawie głównej . Na cofnięcie wniosku o ściganie musi wyrazić zgodę prokurator w postępowaniu przygotowawczym, a w postępowaniu sądowym – sąd . Decyzja w tym zakresie zapada w formie postanowienia, na które nie przysługuje zażalenie. W przypadku odmowy udzielenia zgody na cofnięcie wniosku o ściganie przez Prokuraturę, możliwe jest złożenie ponownie takiego wniosku przed sądem, po wniesieniu aktu oskarżenia. Jeżeli jednak i sąd odmówi udzielenia zgody na cofnięcie wniosku o ściganie – taka decyzja będzie nieodwołalna .
W przypadku, gdy organ wyrazi zgodę na cofnięcie wniosku o ściganie pokrzywdzonego, postępowanie w sprawie musi zostać umorzone na podstawie art. 17 pkt 10 KPK.
Do przestępstw ściganych na wniosek należą między innymi: przestępstwo groźby bezprawnej (art. 190 KK), przestępstwo tzw. stalkingu (art. 190a KK), przestępstwo wykonania zabiegu leczniczego bez zgody przestępstwa (art. 192 KK), zgwałcenie (art. 207 w zw. z art. 205 KK), przestępstwo niealimentacji (ar. 209 KK), a także w przypadku przestępstw popełnionych na szkodę osoby najbliższej: kradzież (art. 278 KK), kradzież z włamaniem (art. 279 KK), przywłaszczenie (art. 284 KK), oszustwo (art. 286 KK).
Przestępstwa prywatnoskargowe
W przypadku przestępstw prywatnoskargowych, sprawa rozpoczyna się w momencie złożenia prywatnego aktu oskarżenia przez pokrzywdzonego bezpośrednio do sądu , który z tym momentem nabywa status oskarżyciela prywatnego . Co do zasady, ściganie i ukaranie sprawcy przestępstwa prywatnoskargowego odbywa się bez udziału organów ścigania (Prokuratury/Policji). W określonych przypadkach, Prokurator może jednak wstąpić do takiego postępowania, jeśli wymaga tego interes społeczny. Pokrzywdzonemu przysługuje wtedy status oskarżyciela posiłkowego.
Czy jest możliwość wycofania się z prywatnego aktu oskarżenia?
Zasadniczo, tak. Po pierwsze, postępowanie w sprawie prywatnoskargowej rozpoczyna się zawezwaniem stron do pojednania . Jeśli do pojednania dojdzie, postępowanie umarza się (art. 492 KPK). Równolegle z pojednaniem, strony mogą zawrzeć ugodę , obejmującą również inne sprawy z oskarżenia prywatnego, toczące się pomiędzy tymi samymi stronami, a także roszczenia pozostające w związku z oskarżeniem (np. o zapłatę nawiązki na określony cel społeczny).
Dodatkowo, zgodnie z art. 496 KPK, jest możliwość odstąpienia przez oskarżyciela prywatnego od oskarżenia, w wyniku czego postępowanie zostaje umorzone. Na takie zakończenie postępowania oskarżony musi wyrazić zgodę , o ile odstąpienie od oskarżenia nie nastąpi przed rozpoczęciem przewodu sądowego na pierwszej rozprawie. Dodatkowo, nie można odstąpić od oskarżenia po prawomocnym zakończeniu postępowania.
Omawiana możliwość nie dotyczy sytuacji, w której do sprawy wstąpił Prokurator. Dodatkowo, należy zastrzec, że Prokurator nie będzie mógł wstąpić do sprawy po umorzeniu postępowania w wyżej opisanym trybie.
Do przestępstw prywatnoskargowych należą, jak wspomniano powyżej, m. in. zniesławienie, zniewaga, naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała poniżej 7 dni.
Subsydiarny akt oskarżenia
W określonych wypadkach, postępowanie w sprawach przestępstw publicznoskargowych, może toczyć się także bez udziału organów ścigania (Prokuratury, Policji). Taka sytuacja ma miejsce, gdy organy te dwukrotnie odmówią wszczęcia postępowania w sprawie lub umorzą śledztwo/dochodzenie, a przynajmniej jedną z tych decyzji uchyli sąd. W takim wypadku, akt oskarżenia składa bezpośrednio do sądu pokrzywdzony , który w postępowaniu sądowym zyskuje uprawnienia oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego .
Zgodnie z art. 57 KPK, oskarżyciel posiłkowy subsydiarny może odstąpić od aktu oskarżenia, złożonego w sprawie . Wtedy sąd zawiadamia prokuratora o odstąpieniu oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego, a ten – jeżeli przemawia za tym zasada legalizmu – ma obowiązek przystąpienia do postępowania. Jeżeli prokurator uzna, że nie ma do tego podstaw i w terminie 14 dni nie przystąpi do postępowania, sąd umarza postępowanie . Odstąpienie od subsydiarnego aktu oskarżenia może nastąpić do czasu prawomocnego zakończenia postępowania i jest dla sądu wiążące .
Cofnięcie aktu oskarżenia przez Prokuraturę
Teoretycznie możliwym jest także, żeby prokurator, po wniesieniu aktu oskarżenia do sądu, akt oskarżenia cofnął.
Cofnięcie aktu oskarżenia może nastąpić do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego (pierwsza rozprawa w sprawie). Później, możliwe jest to jedynie za zgodą oskarżonego . Ponowne wniesienie oskarżenia przeciwko tej samej osobie o ten sam czyn będzie niedopuszczalne (art. 14 KPK). Cofnięcie aktu oskarżenia przez Prokuraturę jest dla sądu wiążące . Zgodnie z ustawą o Prokuraturze, do takiego cofnięcia może dojść tylko wtedy, gdy wyniki postępowania sądowego nie potwierdzają zarzutów postawionych w sprawie. Należy jednak uznać, że omawiana instytucja ma charakter wyjątkowy i w praktyce, niezwykle rzadko spotykany.
Podsumowując, choć teoretycznie istnieje kilka możliwości skutkujących „cofnięciem oskarżenia” w sprawie karnej, to w praktyce, w przypadku przestępstw publicznoskargowych – możliwości działania pokrzywdzonego w tym zakresie są mocno ograniczone . Tzw. „nowela lipcowa” z 2015 roku przewidywała tryb konsensualnego umorzenia postępowania na wniosek pokrzywdzonego, jednakże obecnie te przepisy już nie obowiązują, a ściganie, oskarżenie i skazanie sprawcy odbywa się w dalszym zakresie niezależnie od woli pokrzywdzonego . W określonych przypadkach, pojednanie pokrzywdzonego ze sprawcą wpłynie oczywiście ocenę zachowań sprawcy, a co za tym idzie- wymiar kary i warto tę okoliczność przed sądem zaakcentować, jeśli zależy nam na ograniczeniu odpowiedzialności karnej sprawcy. Jednakże, jeśli Prokuratura, a za nią sąd, dojdą do przekonania, że do popełnienia przestępstwa doszło, to późniejsze oświadczenia pokrzywdzonego w tym zakresie, a w szczególności jego brak woli co do skazania oskarżonego, nie będzie miało większego znaczenia w sprawie.
Dlatego należy pamiętać – Polska to nie amerykański film, i stwierdzenie „I’ll drop the charges” może mieć odniesienie jedynie na grunt spraw z prywatnego aktu oskarżenia. W pozostałych przypadkach, jedynie Prokuratura i Sąd mogą zdecydować o losie sprawcy przestępstwa . Warto o tym pamiętać, kiedy udajemy się na Policję celem zgłoszenia przestępstwa.
Tekst pierwotnie opublikowany na blogu http://paplinska.pl/