Czy warto zostać oskarżycielem posiłkowym – rozważania na tle wypadków komunikacyjnych?

Pytaniem jakie powinna sobie zadać osoba, która została poszkodowaną w wyniku  wypadku drogowego, to czy powinna ograniczać swój udział w toczącym się postępowaniu karnym przeciwko sprawcy zdarzenia, jedynie do złożenia zeznań w prokuraturze lub na Policji? Oczywiście jest to zawsze kwestia indywidualna, związana chociażby z chęcią uniknięcia niepotrzebnego stresu.

 

Niemniej jednak warto aktywnie uczestniczyć w sprawie karnej, a przynajmniej zagwarantować sobie możliwość wpływania na jej przebieg. Pozwoli to nie tylko na dochodzenie szeroko pojętej sprawiedliwości ale także zabezpieczy ochronę swoich interesów majątkowych.

 

Gdy sprawa znajduje się jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego (śledztwa/ dochodzenia) tzn. zanim akt oskarżenia przeciwko  sprawcy wypadku  zostanie wysłany do sądu, pokrzywdzony (ofiara wypadku) jest stroną postępowania i korzysta w związku z tym z szeregu uprawnień procesowych. Może chociażby składać wnioski dowodowe, brać udział w przesłuchaniach świadków i innych czynnościach procesowych a co najistotniejsze ma prawo zaskarżać decyzję o zakończeniu postępowania np. postanowienie o umorzeniu postępowania.

 

Sytuacja ta ulega bardzo istotnej modyfikacji z momentem skierowania  aktu oskarżenia  do sądu. Wówczas pokrzywdzony ze strony postępowania w braku podjęcia pewnych środków staje się jedynie pasywnym obserwatorem, który nie może w żaden sposób wpływać na jego przebieg, wypowiadać się, zadawać pytań świadkom czy nawet zaskarżyć wyroku np. w przypadku uniewinnienia oskarżonego wnosząc apelację.

 

Aby uniknąć tej sytuacji rozwiązaniem jest złożenie oświadczenia o przystąpieniu do procesu w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Co ważne oświadczenie takie należy złożyć  do rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej  czyli zanim będzie miało miejsce odczytanie aktu oskarżenia. Jeśli pokrzywdzony nie złoży swojego oświadczenia w tym terminie, to traci to uprawnienie.

 

Działając jako oskarżyciel posiłkowy pokrzywdzony jest pełnoprawną stroną postępowania. Jest chociażby informowany o wszelkich działaniach sądu (terminach rozpraw, podejmowanych działaniach), może zadawać pytania świadkom, wywodzić wnioski dowodowe, wypowiadać się co do przeprowadzanych dowodów. Dodatkowo otrzymuje odpis wyroku i jeśli rozstrzygnięcie jest dla niego niesatysfakcjonujące może je zaskarżyć składając apelację.

W praktyce sąd ma informuje pokrzywdzonego o pierwszym terminie rozprawy i wtedy pokrzywdzony może albo wysłać do sądu pisemne oświadczenie, że chce być oskarżycielem posiłkowym albo stawić się w sądzie na pierwszej rozprawie i na samym jej początku oświadczyć, że chce stać się stroną postępowania.

Podkreślić trzeba, że wstąpienie w rolę oskarżyciela posiłkowego nie nakłada na pokrzywdzonego obowiązku stawiania się na każdy termin rozprawy, lecz pozwala „trzymać rękę na pulsie” i pilnować korzystnego dla  ofiary wypadku drogowego  wyniku sprawy karnej (od czego zakłady ubezpieczeń często uzależniają wypłatę  odszkodowania) . Warto pamiętać, że pokrzywdzony nie musi realizować swoich uprawnień osobiście, w szczególności jeśli nie chce kontaktować się ze sprawcą wypadku, lecz może być zastępowany przez pełnomocnika w postaci  adwokata czy radcy prawnego.

 

Mając jednak na uwadze fakt, iż często ustalenia postępowania karnego mają bezpośredni wpływ na ustalenie odpowiedzialności sprawcy kolizji, czy wypadku drogowego, przyjęcia przyczynienia się ofiary tego zdarzenia warto proces taki kontrolować. Przyznawane dla ofiar wypadków zadośćuczynienia często sięgają bowiem wielu tysięcy złotych tak więc dla osoby pokrzywdzonej brak aktywności w toku procesu karnego może przekładać się na znacznie niższe zasądzana kwoty od sprawcy lub jego ubezpieczyciela.  

 

 

 

 

Zapraszam Panstwa do zapoznania się z blogami, które prowadze lub współprowadze.

Poświęcone prawu odszkodowań: www.blogoodszkodowaniach.pl

i prawu o ruchu dorgowym: www.prawokierowcy.pl