KORONAWIRUS PODSTAWĄ DO ZAWIESZENIA SPŁATY RAT KREDYTOWYCH
Do naszej kancelarii zgłosił się pan Andrzej – właściciel firmy transportowej przewożącej dzieci do szkół. Odkąd zamknięto szkoły, firma nie ma zamówień na usługi. Pan Andrzej ma w leasingu kilka minibusów, ma do spłacenia raty w wysokości kilku tysięcy złotych miesięcznie i zwrócił się do nas z pytaniem, czy jest jakiś sposób aby móc zmienić warunki leasingu ze względu na przestój w firmie i brak przychodów.
Wielu mikro i małych przedsiębiorców znalazło się dziś w takiej sytuacji, jak Pan Andrzej. Większość klientów stosuje się do zaleceń władz i przebywa w domach swoje wyjścia ograniczamy jedynie na zakupy spożywcze. Nie chodzimy do fryzjera, do baru, na siłownię, fitness, saunę czy na basen. Nie odwiedzamy regularnie kosmetyczki jak również nie robimy zakupów konsumpcyjnych np. ubrania, kosmetyki itp. Nie wyjeżdżamy. Nie odwiedzamy pensjonatów czy też hoteli. Nie korzystamy z prywatnych apartamentów, których aktualnie w Polsce jest tak dużo. Wyjście ze znajomymi czy z rodziną do ulubionej pizzerii lub restauracji nie wchodzi w rachubę. Z tym wszystkim stoją przedsiębiorcy, którzy mając pomysł na życie założyli działalność gospodarczą, w zdecydowanej większości zaciągnęli kredyty żeby zorganizować swój wymarzony biznes. I praktycznie wszyscy z niewielkimi wyjątkami prowadzą działalność w wynajmowanych lokalach.
Przez panującą pandemię koronawirusa to drobni przedsiębiorcy nie mają przychodów, nie są w stanie regulować swoich zobowiązań: leasingu, kredytu, najmu lokalu itp.
W związku z zaistniałą sytuacją zdecydowana większość z nas nie jest lub za chwilę nie będzie w stanie regulować swoich zobowiązań.
Oczywiście każda umowa wiąże się z ryzykiem. Musimy je ponosić jako przedsiębiorcy i to jest normalne tzw. „ryzyko kontraktowe”. Jednak obecna sytuacja, pandemia z powodu koronawirusa, zalecenia władz i związane z tym ograniczenia businessu nie są sytuacją zwyczajną.
Czy przedsiębiorcy, którzy znaleźli się w takiej sytuacji mają czekać na ukłon ze strony ustawodawcy? Specjalną spec ustawę?
Czy przepisy prawa dają nam jakieś możliwości zmian naszych zobowiązań?
Tak, w Kodeksie cywilnym mamy art. 3571 , dzięki któremu możemy uzyskać zmiany naszych zobowiązań.
Art. 3571 [Klauzula nadzwyczajnej zmiany stosunków - rebus sic stantibus] Jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym.
Powyższy przepis, pozwala na zmianę treści lub rozwiązanie zobowiązania przez sąd ze względu na zaistnienie nadzwyczajnych okoliczności. Panująca pandemia zaiste jest taką okolicznością, której to strony zawierając stosunek zobowiązaniowy w żaden sposób nie mogły przewidzieć. Zakres zastosowania. Rozwiązanie przewidziane w art. 3571 KC odnosi się do wszystkich typów zobowiązań (a także stosunków zobowiązaniowych nietypowych, nawiązanych w ramach swobody umów); jednakże tylko do zobowiązań powstałych w drodze umowy .
Fakt, że art. 3571 KC może mieć zastosowanie do każdego rodzaju umowy, nie oznacza, że w odniesieniu do wszystkich stosunków umownych stosowanie tego przepisu podlega takim samym zasadom. O możliwości zastosowania klauzuli do konkretnej umowy decyduje istota tej umowy i jej przedmiot.
A jeszcze inaczej mówiąc przepis ten mówi, że jeżeli znaleźliśmy się w sytuacji nadzwyczajnej, takiej której nie byliśmy w stanie przewidzieć zawierając umowę, a teraz nie jesteśmy w stanie jej dotrzymać, możemy starać się o zmianę sposobu wykonania umowy, w tym o zmianę rodzaju i wysokości wynikających z niej zobowiązań.
Przepis ten mówi o "nadzwyczajnej zmianie stosunków". Co to znaczy? Jest to taki stan rzeczy, który zdarza się rzadko, a jednocześnie jest niezwykły, niebywały, wyjątkowy, normalnie niespotykany. Jako przykłady zdarzeń powodujących nadzwyczajną zmianę stosunków wskazuje się m.in. epidemie, więc obecna globalna pandemia spowodowana koronawirusem niewątpliwie należy do sytuacji, w której można stosować art. 3571 Kodeksu cywilnego.
Jak możemy przeprowadzić te zmiany?
Oczywiście możemy sami negocjować zmianę warunków z naszymi kontrahentami, a jeśli uzgodnimy zmiany, możemy podpisać ugodę, aneks do umowy itp.
Co zrobić jednak, gdy kontrahent nie chce zgodzić się na zmianę naszych świadczeń? Musimy zwrócić się o pomoc do sądu. To sąd ma władzę, zgodnie z art. 3571 Kodeksu cywilnego, żeby nasze zobowiązania zmienić, jeżeli nie udadzą nam się negocjacje z kontrahentem.
Pamiętajmy, że sąd będzie brał pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, a także zasady współżycia społecznego. Ważne będą nie tylko nasze racje, ale też naszego kontrahenta.
Jak to zrobić? Do sądu musimy zwrócić się z pozwem. Na wstępie trzeba opisać jaką umowę i w jakim zakresie chcemy zmodyfikować, a następnie uzasadnić położenie, w którym się znaleźliśmy.
Gdy wierzycieli jest więcej lub zaistniała sytuacja całkowicie wymyka się nam z kontroli powinniśmy rozważyć wdrożenie postępowania restrukturyzacyjnego lub nawet upadłość naszego przedsiębiorstwa.
A co z naszymi kontrahentami? Nasi kontrahenci znajdują się w analogicznej sytuacji do naszej i tutaj moim zdaniem należy z rozwagą podchodzić do swoich żądań czy też propozycji układowych, gdyż zła jest taka ugoda w wyniku realizacji której tylko jedna strona jest usatysfakcjonowana.
Kancelaria Radców Prawnych
Szałański i Wspólnicy sp.k.
r.pr . Mariusz Szałański
tel. 602 371 178
e-mail: szalanski@krpsm.pl