Odszkodowanie za lockdowny - szansa na specustawę
Jak już wspominałem w poprzednim wpisie dotyczącym naprawienia szkód wyrządzonych przez tzw. "lockdown" - polskie władze, stając w obliczu epidemii COVID-19, nie zdecydowały się na wprowdzenie stanu nadzwyczajnego (np. klęski żywiołowej). Zamiast tego wykorzystano przepisy Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, uchwalonej przez Sejm 2008 r. Taki zabieg pozwolił na uniknięcie potencjalnie niekorzystnych dla Skarbu Państwa konsekwencji związanych z koniecznością wypłaty oszkodowań za szkody wywołane ograniczeniami swobód obywatelskich, jakie występują w czasie stanu nadzwyczajnego.
Na szczęście jednak problematyka odszkodowań za ogłoszone wcześniej lockdowny zainteresowała niektórych polityków. Pokłosiem tego zainteresowania stał się senacki projekt ustawy o wyrównywaniu szkód majątkowych wynikających z ograniczeń, nakazów lub zakazów dotyczących działalności gospodarczej wprowadzonych w związku z ogłoszeniem stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii wywołanych zakażeniami wirusem SARS-CoV-2 .
W myśl projektu: " Trwająca od blisko roku epidemia COVID-19 ma negatywny wpływ na funkcjonowanie państwa we wszystkich jego aspektach. Skutki epidemii dotykają nie tylko przedsiębiorców, ale również pracowników, emerytów i inne grupy społeczne. Sama epidemia nosi wszelkie znamiona katastrofy naturalnej w rozumieniu ustawy z dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej. Zgodnie bowiem z art. 3 ust. 1 pkt 2 tej ustawy, przez katastrofę naturalną rozumie się między innymi występowanie chorób zakaźnych ludzi. Art. 232 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia Rada Ministrów może wprowadzić na czas oznaczony, nie dłuższy niż 30 dni, stan klęski żywiołowej na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie tego stanu może nastąpić za zgodą Sejmu. Mimo takiego stanu prawnego, Rada Ministrów nie zdecydowała się na wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Oznacza to po pierwsze, że wszystkie działania organów władzy państwowej polegające na ograniczaniu wolności i praw obywatelskich budzą daleko idące wątpliwości co do ich zgodności z Konstytucją, a po drugie, że rząd unika stosowania instrumentów prawnych, które znalazłyby zastosowanie, gdyby stan klęski żywiołowej wprowadzono. Chodzi w szczególności o ustawę z dnia 22 listopada 2002 r. o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela. Ustawa ta określa podstawy, zakres i tryb wyrównywania strat majątkowych, powstałych w następstwie ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu nadzwyczajnego: stanu wojennego, stanu wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej. Projekt ustawy zmierza do utworzenia instrumentarium prawnego wzorowanego na zawartym w ustawie o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela, z którego będą mogli – 2 – korzystać wszyscy poszkodowani w następstwie ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. Należy bowiem zaznaczyć, że mimo tego, iż stan klęski żywiołowej nie został wprowadzony, obywatele funkcjonują w faktycznym stanie nadzwyczajnym już od blisko roku, bez prawa dochodzenia odszkodowań rzeczywiście wyrównujących szkody spowodowane ograniczeniem przysługujących im praw i wolności. Projekt ustawy tworzy prostą ścieżkę odszkodowawczą, która w podobnym kształcie jest już znana polskiemu systemowi prawnemu. Proponuje się, aby każdemu, kto poniósł stratę majątkową w następstwie ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, służyło roszczenie o odszkodowanie. Odszkodowanie obejmie wyrównanie straty majątkowej, bez korzyści, które poszkodowany mógłby osiągnąć, gdyby strata nie powstała. Zostanie ono pomniejszone o równowartość pomocy udzielonej poszkodowanemu na podstawie przepisów przyjętych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Odszkodowanie przysługiwać ma od Skarbu Państwa. Nie będzie ono przysługiwać, jeżeli strata majątkowa powstanie wyłącznie z winy poszkodowanego lub z winy osoby trzeciej. Odszkodowanie przyznawane będzie na pisemny wniosek poszkodowanego, złożony do właściwego wojewody. Decyzję w sprawie odszkodowania wyda wojewoda właściwy ze względu na miejsce powstania straty majątkowej. W przypadku gdy strata majątkowa powstała na terenie dwóch lub więcej województw, właściwy do wydania decyzji będzie wojewoda, do którego najpierw złożono wniosek. Jeżeli nie będzie można ustalić właściwości wojewody, decyzję w sprawie odszkodowania wyda Wojewoda Mazowiecki. Wojewoda wyda decyzję w sprawie odszkodowania niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie trzech miesięcy od dnia złożenia wniosku. Decyzja ta będzie ostateczna, a odszkodowanie wypłacane będzie w terminie trzydziestu dni od dnia doręczenia decyzji poszkodowanemu.– 3 – Poszkodowany niezadowolony z decyzji w sprawie odszkodowania, w terminie trzydziestu dni od dnia doręczenia decyzji w tej sprawie, będzie mógł wnieść powództwo do sądu powszechnego. Roszczenie o odszkodowanie będzie się przedawniać z upływem roku od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o powstaniu straty majątkowej. Jednakże w każdym przypadku roszczenie przedawni się z upływem trzech lat od dnia zniesienia stanu epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. "
Projekt trafił pod obrady Sejmu i obecnie jest po pierwszym czytaniu. Powstało też sprawozdanie z prac Komisji rekomendujące Izbie uchwalenie ustawy. Należy mieć zatem nadzieję, że posłowie uznają racje dużej grupy poszkodowanych lockdownami osób fizycznych i przedsiębiorców i uchwalą ustawę a Prezydent RP złoży pod nią swój podpis.