podział majątku a hipoteka
Kwestia rozliczeń obciążeń rzeczowych w toku postępowania o podział majątku nie doczekała się regulacji ustawodawcy a orzecznictwo sądowe wciąż jest niejednolite. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 26 stycznia 2017 r.
I CSK 54/16 wskazał, iż jeśli dług zaciągnięty przez jedno z małżonków w czasie trwania wspólności ustawowej został zużyty na majątek wspólny i spłacony w okresie pomiędzy ustaniem wspólności a podziałem majątku wspólnego, to tak spłacona należność przestaje być długiem i przekształca się w roszczenie o zwrot nakładów na rzecz tego małżonka, który dokonał zapłaty. Roszczenie takie podlega rozliczeniu na podstawie art. 45 i 46 k.r.o. Tego rodzaju rozliczeń, dotyczących długów spłaconych do dnia prawomocnego podziału majątku, dotyczy art. 618 § 3 k.p.c.
Nie znajduje on natomiast zastosowania w przypadku spłaty po podziale majątku przez jednego z małżonków – długu ciążącego nadal na obojgu małżonkach jako dłużnikach solidarnych. Mimo bowiem ustania wspólności ustawowej, małżonkowie pozostają nadal dłużnikami osobistymi, a ich sytuację regulują przepisy kodeksu cywilnego o zobowiązanych solidarnych.
Teza wskazanego postanowienia ma ogromne znaczenie dla osób dokonujących podziału majątku. Sąd Najwyższy wskazał, iż hipoteka obciążająca nieruchomość byłych małżonków będących zarówno dłużnikami osobistymi, jak i dłużnikami rzeczowymi banku (do chwili podziału) nie ma wpływu na wartość rynkową nieruchomości, przyjmowaną przez sąd za podstawę ustalenia wysokości spłaty lub dopłaty należnej drugiemu małżonkowi, który nie otrzymuje nieruchomości lub prawa do lokalu. Podział majątku wspólnego, w tym przyznanie prawa do lokalu jednemu z małżonków, nie rzutuje bowiem w jakikolwiek sposób na utrzymywanie się solidarnego i osobistego zobowiązania obojga małżonków do spłaty kredytu także po dokonaniu podziału majątku wspólnego. Stanowisko Sądu stawia więc w niekorzystnej sytuacji małżonka, któremu przyznano nieruchomość, gdyż nawet spłacając byłego małżonka w dalszym ciągu pozostaje współdłużnikiem rzeczowym i osobistym banku. Stąd też ani judykatura ani ustawodawca nie podjęli próby uregulowania tej jak bardzo istotnej kwestii. Jedynym efektywnym rozwiązaniem jest konsensus między stronami postępowania.